czwartek, 9 czerwca 2016

Czerwień w makijażu


Czerwień w makijażu to jeden z najwcześniej używanych kolorów do barwienia ciała przez człowieka. Już tysiące lat temu powstawały pierwsze kosmetyki odpowiadające dzisiejszym pomadkom i różom - aby je wyprodukować, łączono naturalne pigmenty (np. czerwoną ochrę) oraz tłuszcze pochodzenia zwierzęcego czy roślinnego. Powstałą miksturę aplikowano na usta, policzki, ale także na całą twarz i ciało - w kulturze niektórych plemion takie zabiegi miały podkreślić status danej grupy, służyły za barwy wojenne lub pełniły po prostu funkcję ochronną. Na przestrzeni wieków czerwony nie zawsze był dozwolony w makijażu (zwłaszcza dla kobiet!) - jeszcze na początku XX. wieku pomadka w tym kolorze na ustach zarezerwowana była dla aktorek i prostytutek. Na szczęście wraz z rozwojem cywilizacji dużo w tej kwestii się zmieniło, a wybór róży i pomadek wydaje się być dzisiaj nieograniczony. O co tak właściwie chodzi z tą czerwienią?

Czerwony to kolor krwi - kolor życia. To też emocje, takie jak np. szczęście, miłość, ekscytacja, podniecenie czy gniew. Czerwień działa pobudzająco na nasze zmysły, dlatego usta w tym kolorze są symbolem namiętności i odwołują się do naszych pierwotnych instynktów, sprawiając często, że osoba nosząca taki makijaż wydaje się nam niezwykle atrakcyjna. Jakie są inne jej zalety?

- ożywia twarz i odejmuje lat: róż nałożony na kości policzkowe sprawia, że cera zyskuje młody i promienny wygląd; 

- koryguje: czerwony jest kolorem przeciwstawnym do zieleni - nałożony na zielonkawe zasinienia czy tatuaże pomaga je zneutralizować i przygotować do dalszej korekty; działa to też w drugą stronę - w przypadku zaczerwienień skórnych, niedoskonałości, aby je zakamuflować używa się zielonego korektora; 

- pomaga poprawić kształt ust: zwłaszcza pomadki o matowym wykończeniu mają tutaj moc, ponieważ mat nie odbija światła i przez to trudniej namierzyć naturalny kontur ust; bez względu czy masz małe czy pełne wargi, czerwony zawsze przyjdzie z pomocą, aby skorygować ich kształt ;)

- potrafi wybielić optycznie zęby: pomadki w chłodnych tonacjach czerwieni (z odrobiną niebieskiego pigmentu np. odcień wiśni) sprawią, że zęby będą wydawać się bielsze; ciepłe odcienie czerwieni (z dodatkiem żółci) najlepiej będą wyglądać na ustach, których posiadaczki mają naturalnie białe zęby;


Czy czerwień jest dla każdego?

Tak, pod warunkiem, że wybierzecie odpowiedni dla siebie odcień i zadbacie o wyrównany koloryt cery, ale i też precyzję aplikacji. Plamy z różu na policzkach czy nieestetycznie nałożona pomadka wyrządzą więcej szkody, niż ich brak. Przebijające przez podkład naczynka czy niedoskonałości skórne w otoczeniu czerwieni będą wydawały się dwa razy bardziej widoczne, dlatego ujednolicona cera to podstawa.


Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o czerwieni w historii makijażu, gorąco polecam książkę Lisy Eldridge "Face Paint. The Story of Makeup", która również posłużyła mi do napisania tego artykułu.

Buziaki!


Brak komentarzy :